To może być twoja pierwsza wiosna bez alergii.
Specjaliści mówią jak ten efekt osiągnąć

Już nie możesz doczekać się wiosny? Kojarzy ci się ze słońcem, kwiatami, zielenią i spacerami. Niestety alergicy kojarzą ją raczej z wodnistym katarem, kichaniem, swędzeniem w nosie czy łzawieniem oczu. Alergie wziewne na pyłki roślin należą do najczęstszych, a skala tego zjawiska rośnie. Jednak alergicy nie muszą cierpieć. Oto co możesz zrobić, zanim dopadną cię dokuczliwe objawy alergii. Wyprzedź je, pilnując kalendarza pylenia.


Alergia określana jest jako choroba cywilizacyjna XXI wieku, czy epidemią, bo choruje coraz więcej osób. Kiedyś mówiło się głównie o dzieciach z alergią, a obecnie objawy coraz częściej pojawiają się nawet u dorosłych, którzy do tej pory nigdy ich nie mieli.


- Liczba zarówno najmłodszych, jak i dorosłych pacjentów z alergią wciąż rośnie i obecnie dotyczy około 40 procent z nas. Zdecydowanie najbardziej rozpowszechnionym problemem są alergie wziewne, których takie objawy jak kichanie, wyciek z nosa lub jego blokada, świąd oczu i nosa, łzawienie zgłasza co najmniej jedna czwarta naszej populacji - podkreśla prof. dr hab. Marcin Moniuszko, kierownik Kliniki Alergologii i Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.


Jak dodaje, "choć mówi się, że nic z powietrza się nie bierze", to z pewnością wyjątkiem są tu alergie wziewne wywoływane najczęściej przez obecne w powietrzu roztocza kurzu domowego, pyłki traw, drzew i chwastów oraz sierść zwierząt i zarodniki grzybów pleśniowych.

Już czas trzymać rękę na ... kalendarzu pylenia

To właśnie pyłki roślin i zbliżający się sezon pylenia roślin spędzają sen z powiek wielu alergikom. Dla nich okres zimowy to czas wytchnienia od męczących objawów alergii. Jednak niektórzy już muszą trzymać rękę na ... kalendarzu pylenia.


Ostatnie zmiany klimatu powodują, iż okres wegetacji roślin się wydłuża. Chociaż wydaje nam się, że przyroda jeszcze śpi, to są rośliny, które już od końca stycznia zaczynają pylić.


Prof. Moniuszko przyznaje, że zmiany klimatyczne rzeczywiście namieszały nieco w naszych kalendarzach pylenia i sprawiły, że dużo trudniej jest precyzyjnie przewidzieć dokładny czas rozpoczęcia i zakończenia sezonu pylenia poszczególnych gatunków roślin.


- Co do zasady, im wyższe średnie temperatury, tym stężenia pyłków roślin w powietrzu większe, a sezony dłuższe. Przykładem może być chociażby ubiegłoroczny sezon pylenia brzozy, którego koniec bezpardonowo przekroczył umowną granicę początku maja i na pyłki brzozy w powietrzu mogliśmy narzekać jeszcze przez kolejnych kilka tygodni - mówi prof. Moniuszko.


Osoby uczulone na pyłki leszczyny mogą mieć pierwsze objawy alergii już pod koniec stycznia, gdy ilość pyłku będzie na tyle wysoka, że sprowokuje objawy.

Kalendarz pylenia niczym mapa drogowa dla alergików

Kalendarz pylenia powinien stanowić niezbędnik każdego alergika. Aktualnych komunikatów o stężeniu określonych pyłków można szukać w dostępnych aplikacjach i portalach dla pacjentów i lekarzy.


Dr Piotr Dąbrowiecki, specjalista chorób wewnętrznych i alergologii z Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie, Przewodniczący Polskiej Federacji Stowarzyszeń Chorych na Astmę, Alergie i POChP, podkreśla w rozmowie z Natemat.pl, że tam są bieżące komunikaty o poziomach pylenia w określonych miejscach w Polsce.


Później bowiem sezon pyleń zaczyna się np. na ścianie wschodniej i na północy naszego kraju. Różnice mogą dochodzić do dwóch tygodni.


W skrócie: drzewa pylą wczesną wiosną, trawy i zboża na przełomie wiosny i lata, chwasty latem, zarodniki grzybów pleśniowych królują w powietrzu od wiosny i od jesieni.


Według kalendarza jeszcze w zimie, bo w styczniu, uważać powinni ci, którzy są uczuleni na leszczynę, w lutym - na leszczynę i olchę, w marcu - olchę, w kwietniu - brzozę, w maju - brzozę i dąb, a praktycznie od drugiej połowy maja przez czerwiec - jako alergeny dominują trawy.

Czy można przygotować się do sezonu alergicznego?

Kiedy już ustalimy, co powoduje u nas uczulenie, najlepiej, o ile to tylko możliwe, unikać tych substancji (alergenów). O wiele łatwiej zrobić to w przypadku alergii na określone pokarmy, składniki kosmetyków czy sierść zwierząt. Jeżeli chodzi o roztocza żyjące w kurzu domowym, będzie już trudniej, ale w grę wchodzi częste sprzątanie, zmiana pościeli czy unikanie dywanów oraz zasłon, gdzie gromadzić się może najwięcej kurzu. Eliminacja alergenu nie jest jednak już tak łatwa, gdy mówimy o pyłkach roślin.


- Nikt nie jest w stanie przez pół roku nie wychodzić z domu lub chodzić wszędzie w masce, która filtrowałaby pyłki - zaznacza dr Dąbrowiecki. Można oczywiście starać się rzadziej wychodzić z domu i unikać rejonów kwitnienia. Koncentracja pyłków jest szczególnie wysoka przy suchej, słonecznej i wietrznej pogodzie.

filtrowałaby pyłki - zaznacza dr Dąbrowiecki. Można oczywiście starać się rzadziej wychodzić z domu i unikać rejonów kwitnienia. Koncentracja pyłków jest szczególnie wysoka przy suchej, słonecznej i wietrznej pogodzie.


Pomóc może też - jak radzi prof. Moniuszko - pamiętanie o tym, że stężenie pyłków roślin jest najmniejsze od bardzo wczesnego ranka do południa, a najwięcej lata ich w powietrzu między godz. 14 a 21. Warto też zmienić ubranie po powrocie z dłuższego spaceru czy obmyć twarz, aby zmniejszyć pyłkom szansę na wywołanie alergii.

Zapobiec dokuczliwym objawom

Scenariusz idealny - zaznacza z kolei prof. Moniuszko - to nie czekanie do wiosny, ale zaplanowanie wizyty u alergologa jeszcze jesienią lub zimą, co daje czas na rozpoczęcie odczulania, czyli immunoterapii swoistej, która ogranicza nasilenie objawów alergii i zmniejsza ryzyko wystąpienia takich powikłań jak astma.


Po zidentyfikowaniu źródła uczulenia, lekarz dobiera pacjentowi szczepionkę zawierającą odpowiednie dawki alergenu, które podaje się wzrastająco w określonych odstępach czasu. Podobnie jak w przypadku tradycyjnych szczepień organizm uczy się wtedy radzić sobie z patogenem i reakcja nadwrażliwości stopniowo się wycisza.


Ta inwestycja w zdrowie, dla osób z potwierdzoną alergią, może jednak trwać co najmniej trzy lata i nie każdy się na to decyduje. Odczulanie trzeba też rozpocząć co najmniej kilka miesięcy wcześniej przed sezonem pylenia. I dlatego koniec zimy to już często zbyt późny czas na rozpoczęcie takiej terapii w przypadku alergii na pyłki drzew. Nie każdy też chce się na nią zdecydować.

I dlatego koniec zimy to już często zbyt późny czas na rozpoczęcie takiej terapii w przypadku alergii na pyłki drzew. Nie każdy też chce się na nią zdecydować.


W scenariuszu mniej idealnym, gdy sezon pylenia już ruszył, skuteczne może się okazać leczenie objawowe.


- Tu na szczęście mamy do dyspozycji bogaty arsenał leków - zapewnia prof. Moniuszko i dodaje, że kluczowe są przede wszystkim nowoczesne leki przeciwhistaminowe i glikokortykosteroidy donosowe.


Gdy jednak mamy kłopoty z dostaniem się do lekarza, można samemu odwiedzić aptekę i zaopatrzyć się w dostępne także bez recepty leki nowej generacji, które przynajmniej do czasu kontaktu z alergologiem pozwolą zmierzyć się skutecznie z sezonem pylenia. Co istotne, leki przeciwhistaminowe nowej generacji nie wpływają na obniżenie koncentracji.

Liczy się szybka reakcja, objawy można wyprzedzić

Niektóre osoby walczące z alergią na pyłki, zastanawiają się, czy powinny brać leki w momencie, gdy pojawią się objawy alergii, czy tuż przed początkiem okresu pylenia, mimo niewystępujących jeszcze przykrych dolegliwości. Nie czekaj aż lejący się katar, kichanie czy piekące oczy utrudnią ci codzienne życie. Po leki antyhistaminowe można sięgnąć profilaktycznie już na dwa tygodnie przed początkiem sezonu pylenia.


- Przyjmowanie leków objawowych tuż przed sezonem pylenia, to całkiem rozsądna taktyka, którą wielu alergologów stosuje w codziennej praktyce - mówi prof. Moniuszko, przypominając jednak, że przy obecnych wahaniach klimatycznych sezon ten może rozpocząć się niekiedy z wielodniowym wyprzedzeniem.

obecnych wahaniach klimatycznych sezon ten może rozpocząć się niekiedy z wielodniowym wyprzedzeniem.


Korzyść z rozpoczęcia zażywania leków, zanim pojawią się pierwsze objawy, jest taka, że te mogą nie wystąpić wcale, a jeśli nawet - to będą one mniej uciążliwe. Takie profilaktyczne przyjmowanie leku nie dopuszcza bowiem do pojawienia się reakcji obronnej organizmu na dany alergen lub znacząco tę reakcję opóźnia czy zmniejsza jej intensywność.


- Najczęściej radzimy pacjentowi, aby zaczął stosować leki na tydzień, dwa przed rozpoczęciem sezonu pylenia, ponieważ to złagodzi lub zupełnie usunie objawy alergii - podkreśla dr Piotr Dąbrowiecki.

Alergia sezonowa - jak rozpoznać objawy?

Jeżeli nawet do tej pory nie chorowałeś na alergię, to obserwuj uważnie siebie i swój organizm.


Przyczyną kataru na wiosnę jest najczęściej przeziębienie. Jednak jeżeli wodnisty katar utrzymuje się przez dłuższy czas, a do tego dochodzi kichanie, świąd nosa i uczucie jego zatkania czy łzawiące i przekrwione oczy, a dodatkowo kojarzysz, że podobne objawy ciągnęły się u ciebie w podobnym okresie w poprzednich latach, jest duże prawdopodobieństwo, że i ty zmagasz się z alergią


Wiosenna alergia to reakcja zapalna błony śluzowej nosa i spojówek oczu, pojawiająca się po kontakcie z alergenem - pyłkami określonych traw lub drzew, na które dana osoba jest uczulona. Czynniki alergizujące, takie jak pyłki roślin, w normalnych warunkach są nieszkodliwe i powinny być ignorowane przez układ odpornościowy. Organizm alergików traktuje je jednak jako zagrożenie, uruchamiając mechanizm obronny związany z produkcją histaminy. To naturalnie występujący w organizmie związek pełniący funkcje: mediatora procesów zapalnych, odczynu alergicznego, neuroprzekaźnika oraz stymulatora wydzielania kwasu żołądkowego.

jako zagrożenie, uruchamiając mechanizm obronny związany z produkcją histaminy. To naturalnie występujący w organizmie związek pełniący funkcje: mediatora procesów zapalnych, odczynu alergicznego, neuroprzekaźnika oraz stymulatora wydzielania kwasu żołądkowego.


Gdy alergeny nie dają się szybko wyeliminować, bo chodzi o pyłki roślin, a objawy alergii stają się dokuczliwe, pomocne mogą być leki antyhistaminowe, które umożliwiają normalne funkcjonowanie w okresie nasilenia objawów.


Jeżeli wiesz, że masz alergię na określone pyłki, możesz śledzić kalendarz pyleń i włączyć takie leki na ok. dwa tygodnie przed rozpoczęciem pylenia, co złagodzi ewentualne objawy alergii lub całkowicie je wyeliminuje. Będziesz mógł jak inni w pełni cieszyć się wiosną.